|
Zima Nie udało mi się dzisiaj opuścić "terenu posesji". Pierwszy odcinek drogi pokonuję samochodem, a niestety dzisiaj samochód robił sobie dołki pod kołami, zamiast poruszać się do przodu. Innymi słowy robił sobie ze mnie jaja i to po Świętach.
Taka to nieprzyjemna specyfika wiosennego śniegu. Wykopywałam samochód z tych dołków i pewnie wykopałabym go za bramę, ale już mi się nie chce.
Prognozy wskazują, że w przyszłym tygodniu wyjadę za bramę bez problemu.
. Wysłany przez: , date: 2013-04-04 11:51:00 , post nr: 9
|