Astrokot| Kamień nie postanie Muszę z przykrością donieść, że żmijowca szlag trafił. Przechodziłam przedwczoraj znowu z Zachodniej do 167 i żmijowca nie było. Z łopianu pozostała jakaś nędzna resztka. Wygląda na to, że ktoś postanowił wystrzyc nietrawnik. Przedtem już nie wyglądał najlepiej, a teraz, ze śmieciami na wierzchu, wygląda odrażająco. Ciekawe co to za porządnicki - PKP czy miasto?
Wczoraj wszystko poszło dobrze. Pociąg z Zachodniej spóźnił się tylko 25 minut (choć tablice na dworcu optymistycznie twierdziły, że 15). Rower czekał grzecznie owinięty reklamówką Auchan (tzn. tylko siodełko). Jedyna ciekawostka, to że przestraszył mnie kamień. Leżał taki spory na moim torze jazdy więc zdecydowanie trzeba było go ominąć. Ja w lewo, a kamień łypnął na mnie obrażony, poruszył podgardlem i hyc w prawo (jego lewo). Tego się nie spodziewałam i aż mną zachwiało.
| |
| Skomentuj |