|  | 
				
				
				Żona podróżnika w czasie - Audrey Niffenegger
				Zaczęłam czytać "Żonę podróznika w czasie". Niestety, prawie na samym 
początku książki jest takie spotkanie Clare i Henry`ego, w którym chyba go 
zastrzelił brat Clare.
Coś mnie tknęło i przejrzałam wszystkie nagłówki następnych spotkań i... nigdzie Henry nie ma więcej niż 43 lata. Na końcu książki jest spotkanie, w którym Henry i Clare mają 80 i 43 lata. W tym momencie zastanawiałam się czy czytać dalej. W końcu czytam dalej. W zasadzie jest to romansidło:-) Sympatyczne romansidło z pomysłem SF:-) Jest to ciekawe z punktu widzenia determinizmu, wolnej woli i chaosu, ale autorka nie rozwija się za bardzo w tych tematach. Może to i lepiej, bo do tego trzeba sporego przygotowania. Ten pomysł dodaje jednak książce swoistego uroku tajemniczości. Czyta się dobrze, choć na ogół nie lubie książek pisanych "nie po kolei".
				Wysłany przez: magda, date: 2011-09-20 03:35:46				 |