Astrokot - astrolinks, czytanie, koty - Magda Zbyszewska

Astrokot
Nie ma jak pompa 2

Nie ma jak pompa 2

Nic nie będzie o tym jak z zepsutą pompą w bagażniku dotarłam bez problemów ulicą Heliotropów do ulicy Cyklamenów. Będzie o tym jak jechałam do sklepu "Hypo" po nową.

Wygooglawszy uprzednio trasę w Google Map, ruszyłam. Droga do Pruszkowa była łatwa - w większości pokrywała się z drogą do Podkowy Leśnej na odcinku, na którym jadąc do Owczarni się jeszcze ani razu nie zgubiłam... no, może raz.

Natomiast w Pruszkowie miało być ciekawie: trzeba było zauważyć skręt w Bohaterów Warszawy. Jednak dla uproszczenia znajduje się tam Lidl, a takie sklepy, jak wiadomo, są widoczne z daleka. Trzeba skrecić przed Lidlem, a jak się nie skręci, to o błędzie poinformuje Hala Znicz - jakiś spory obiekt, do którego się nie powinno dojechać skręciwszy właściwie.

Wszystko szło dobrze aż do wykopków, czyli prac drogowych. W Alejach Jerozolimskich wykopki, a Lidla ni śladu. Hala Znicz bez szans - gdzieś za wykopkami. Skręciłam więc na oślep, bo prosto się jechać nie dało. Trafiłam na znaną mi świetnie z Otwocka ulicę Bolesława Prusa, tylko że nie o to mi chodziło.

Tym Prusem, pruszkowskim, dojechałam do jakiejś pani. Pani zapytana o Bohaterów Warszawy, zapytała z kolei jakiegoś przechodnia. Też nie wiedział. Zaczęłam się obawiać, że jestem w jakimś dziwnym miejscu, w którym o sklepie "Hypo" mogę zapomnieć. Okazuje się jednak, że jak już nie można liczyć na własny rozum, to można jeszcze, czasem, liczyć na rozum bliźnich. "A co tam jest?" - zapytała pani. To było genialne! "Lidl! Lidl tam jest!" - krzyknęłam radośnie. Pani przejrzyście wyjaśniła jak dojechać do Lidla. Okazało się, że Bohaterów Warszawy jest na przedłużeniu Prusa, na kierunku przeciwnym do tego w którym jechałam.

Sklep "Hypo" znalazłam, mimo że Lidla po drodze nie zauważyłam. Sprzedawca jednak stanowczo twierdził, że takowy Lidl istnieje i jest niedaleko.

Nie bedę się rozpisywać na temat drogi powrotnej, nadmienię tylko, że nie chcąc trafić znowu na wykopki, pojechałam inaczej niż przyjechałam. Dzięki temu odkryłam, że cmentarz na Włochach znajduje się całkiem niedaleko Pruszkowa... ale to już całkiem inna historia.


Wysłany przez: , date: 2017-08-06 22:02:28 , post nr: 98

Skomentuj